W „Gazecie Wyborczej” w ramach cyklu „Jutronauci” opublikowano zapis całej rozmowy z Jackiem Dukajem. W „Klubie Wyborczej” z pisarzem rozmawiali Ewa Wieczorek i Michał Nogaś.
Jacek Dukaj: „Jeden z argumentów przeciwko samoświadomości maszyn brzmiał tak: samoświadomość musi być nierozłącznie związana z białkowością, z biologicznością, a więc z definicji nie może istnieć samoświadomy byt oparty na wartościach dyskretnych, czyli zerach i jedynkach procesowanych w maszynie. Tymczasem żeby w ogóle móc przenieść umysł na takie czy inne nośniki komputerowe, przede wszystkim musi on być kwantyfikowalny, czyli właśnie sprowadzalny do zer i jedynek. Jeżeli nie jest, jeżeli jest przypisany do analogowego, biologicznego ciała, to przejście będzie w ogóle niemożliwe. I tego dylematu do tej pory nie rozstrzygnięto. Toteż mówimy o bardzo arbitralnym założeniu – przyjmuje się je na początku, żeby wszystkie inne kroki w rozumowaniu były w ogóle możliwe.
Następny warunek do spełnienia: czy jest możliwe sczytanie i skopiowanie tego zapisu dyskretnych stanów mózgu. Zakłada się, że można tego dokonać, uwzględniając położenie każdego z neuronów i ich wzajemne relacje oraz mapując przepływy elektryczne między nimi w momencie skanu.
Trzeci warunek to bezstratne odtworzenie i uruchomienie tej kopii jako symulacji zero-jedynkowej, i żeby ta symulacja reagowała na takie same bodźce dokładnie tak samo, jak twój umysł pracujący w mózgu biologicznym.
Jeśli spełnisz te trzy warunki, osiągasz nieśmiertelność jako byt cyfrowy.”